Przyjęte jest, że umowy najmu z cudzoziemcami powinno sporządzać się nie tylko bezwarunkowo w formie pisemnej, ale też w dwóch językach, polskim i angielskim. To samo dotyczy protokołu zdawczo-odbiorczego. W praktyce chodzi jednak przede wszystkim o to, aby przyszły najemca dokładnie rozumiał treść podpisywanego kontraktu.
Niedawno po raz pierwszy skorzystałam z jakże już znanej strony AIRBNB – i pomyślałam sobie, że podzielę się tym doświadczeniem na blogu, bo było naprawdę interesujące. Tym bardziej, że wynajęłam mieszkanie w Madrycie – spodziewałam się wizyty 3 osób i to ja byłam odpowiedzialna za zapewnienie im lokum. Zajęłam się tym z przyjemnością. Teraz chętnie opowiem jak przebiegł mój pierwszy kontakt z Airbnb w Madrycie. AIR BNB – co to jest? Jest to strona, na której możemy wynająć mieszkanie, pokój, kawalerkę, apartament… co nam tylko przyjdzie do głowy – chyba w każdym mieście świata! I w każdej cenie. I praktycznie na każdej długości okres czasu – od jednej nocy do nawet miesięcznych pobytów (słyszałam i o takich). Od kogo wynajmujemy? Od osób, które zajmują się tym zawodowo, mają wolne mieszkanie albo i nie – są osoby, które na dni, które mają zarezerwowane, przeprowadzają się do innego mieszkania (do rodziców, do partnera, itp). Nie wnikając w słuszność lub nie takiego rozwiązania, zaczęłam szukać tego, co mnie interesowało. Rejestracja na Airbnb Aby dokonać wyszukiwania na stronie można (choć nie trzeba) się zarejestrować. Ale poczekaj! Jeśli jeszcze nie jesteś zarejestrowany, wytrzymaj chwilę i doczytaj tekst do końca. Coś Ci powiem 🙂 Należy wpisać kryteria, które nas interesują: miejsce (w moim przypadku to był Madryt), daty, ilość osób, zakres cenowy, a także czy interesuje nas wynajem całego mieszkania czy tylko na przykład pokoju (podczas gdy w mieszkaniu będzie jego właściciel). Proces rezerwacji Jeśli jakieś mieszkanie/pokój nam się spodoba, możemy skontaktować się z właścicielem. Nie musimy od razu robić rezerwacji i tak naprawdę ja radzę najpierw skontaktować się z właścicielem żeby upewnić się, czy w wybranych datach mieszkanie na pewno jest wolne (a może, w tak zwanym „międzyczasie”, ktoś już je wynajął na te dni?). Ja chciałam się przede wszystkim dopytać o dokładną lokalizację – ulica, na której znajdowało się mieszkanie była dość długa, a w ofercie nie był podany numer – takie są zasady Airbnb. Nie można także podawać swojego numeru telefonu, gdyż będzie to potraktowane jako próba obejścia pośrednictwa portalu i chęć umówienia się z właścicielem na własną rękę. Gdy napiszemy wiadomość do właściciela mieszkania i podamy mu nasz numer telefonu, odbiorcy pokaże się ona jako ciąg krzyżyków XXXXX – w efekcie kontakt telefoniczny nie będzie możliwy. Tak się zabezpieczają – ale warto pamiętać, że jest to także zabezpieczenie dla nas – jeśli wpłacimy właścicielowi pieniądze za pośrednictwem portalu, jesteśmy chronieni przez Airbnb (gdyby okazało się na przykład że mieszkanie nie istnieje lub jest inne niż na zdjęciach). Jest to też dobry moment, aby sprawdzić jak się odbywa kontakt z właścicielem: czy odpisuje nam szybko i miło, czy jego wyjaśnienia są dla nas jasne, czy ogólnie daje nam dobre wrażenie. Muszę przyznać, że najpierw napisałam do jednej dziewczyny, której mieszkanie na zdjęciach było bardzo ładne, z klimatem, ale niestety ostatni znak jej obecności na portalu był w 2015 roku (a ja wcześniej tego nie zauważyłam, korzystałam ze strony po raz pierwszy i jeszcze nie wiedziałam na co trzeba zwracać szczególną uwagę), no i nie doczekałam się odpowiedzi 😉 Musiałam szukać dalej. Czy Airbnb jest bezpieczne? Skąd mam wiedzieć, że mieszkanie wygląda jak na zdjęciu? I że właściciel jest normalnym człowiekiem, a nie psychopatą? Na pewno zadanie sobie takich pytań przed nocowaniem u kogoś w domu nie jest niczym dziwnym. Ja sama się o to martwiłam. Najlepszym wskaźnikiem będzie po prostu dokładne przeczytanie recenzji zamieszczonych przy ofercie – aha, no tak, nie wspomniałam jeszcze o tym, że po każdym pobycie zarówno właściciel mieszkania, jak i osoba wynajmująca, jest proszona o wystawienie oceny. Oceny wszystkiego, od kontaktu z drugą osobą, do stanu mieszkania, lokalizacji, czystości, opinii czy zdjęcia lokalu odpowiadają rzeczywistości.. Dużo pozytywnych opinii jest kluczem do miłego pobytu w warunkach, jakie sobie wypatrzyliśmy. A mieszkanko, które wypatrzyłam ja, prezentowało się następująco: Mieszkanko, które wynajęliśmy przez Airbnb w Madrycie. Zdjęcie wykorzystane za zgodą właściciela. Super host – bardzo ważna sprawa! Słyszałam kilka skarg (co w porównaniu z wieloma pozytywnymi opiniami, w tym i moją, jest niewielkim ułamkiem procenta), że komuś rezerwacja na AirBnb została anulowana przez właściciela mieszkania tuż przed przyjazdem i że praktycznie nic już nie można z tym zrobić. Może i tak… ale ja mam na to skuteczny sposób. Wyszukując mieszkanie/pokój możesz zaznaczyć w filtrach (tam gdzie wybierasz lokalizację, daty itp), że chcesz zobaczyć tylko oferty od Super Hostów, czyli właścicieli mieszkań, którzy spisują się na medal. Takie odznaczenie jest czymś szczególnym, udzielonym na podstawie świetnych opinii gości (na dodatek tych anonimowych – których właściciel nie widzi). Jeśli ktoś spełnia wszystkie kryteria, ma piękne mieszkanie i jest z nim świetny kontakt (itp. itd.), to dostaje znaczek Super Host. Super Host zastanowi się 150 razy przed odwołaniem rezerwacji – to by mogło zrujnować jego osiągnięty status! Drugim trickiem jest sprawdzanie w opiniach, czy właściciel mieszkania już kiedyś odwołał rezerwację (pojawia się tam taka informacja, jako jeszcze jedna „opinia”). Ja widząc, że jakiś host odwołał rezerwację, nie wybiorę się już do takiego mieszkania – może akurat sytuacja się powtórzy na moim urlopie? Nie dziękuję. Ogólne zasady Airbnb Każda oferta ma tak zwany regulamin domu – jest to lista zasad, których należy bezwzględnie przestrzegać w danym mieszkaniu. Dotyczą one najczęściej zwyczajnych spraw: czy można palić i jeśli tak to gdzie, czy są akceptowane zwierzęta, ile maksymalnie osób może zamieszkać w mieszkaniu i czy jest jakaś dopłata powyżej danej liczby osób, czy jest doliczane sprzątanie, czy właściciel zapewnia ręczniki i kosmetyki podstawowej higieny osobistej, itp. Gdy właściciel potwierdzi, że w interesujących nas dniach mieszkanie jest wolne, możemy przystąpić do płatności. Noclegi należy zapłacić przed przybyciem, za pośrednictwem strony Airbnb. Gdy wszystko okaże się w porządku (mieszkanie i lokalizacja jak w ofercie), Airbnb przekaże pieniądze na konto właściciela. Na zgłoszenie ewentualnych uwag mamy dobę od momentu naszego zakwaterowania. W moim przypadku nie mieliśmy żadnych uwag, mieszkanie okazało się dokładnie takie jak na zdjęciach i wszystko było w porządku. Bardzo podobała mi się weryfikacja numeru telefonu i polecam ją przeprowadzić (o ile nawet to nie jest obowiązkowy punkt, już nie pamiętam). Po wpisaniu naszego numeru telefonu, na komórkę przychodzi nam sms z kodem, który musimy wpisać na stronie. Dzięki temu potem, tuż przed podróżą, przychodzą do nas wiadomości z przypomnieniami o terminach pobytu, a gdy właściciel mieszkania do nas napisze jakąś wiadomość na portalu, od razu dostajemy wiadomość sms, co jest ważne – wiadomo że w podróży nie jesteśmy zawsze online, a taki sms od razu nas informuje, że musimy sprawdzić skrzynkę odbiorczą. Kontrowersje Airbnb – Barcelona Nie wiem jak sprawa wygląda w innych miejscach, ale w Barcelonie (jako chyba jedynym póki co mieście Hiszpanii) Airbnb nie jest zbyt mile widziane przez władze. Hm, w zasadzie to eufemizm: władze miasta nałożyły na portal Airbnb grzywnę w wysokości euro za prowadzenie takiej działalności. Dlaczego? „Za ogłaszanie nielegalnych ofert wynajmu mieszkań”. Dwa główne problemy są następujące: 1. właściciele mieszkań często nie mają licencji na prowadzenie takiej działalności, co nie jest zgodne z prawem (abstrahując już od płacenia lub nie podatku dochodowego! Wiem, że są osoby, które płacą taki podatek i zgłaszają swoje dochody). Jaki jest problem w tym przypadku? A taki, że od ponad 2 lat w Barcelonie nie są już wydawane licencje na zakwaterowanie turystyczne. Według władz miasto przyjmuje już i tak za dużo turystów. Fajnie co? Turyści przyjeżdżają tam zostawiać pieniądze, jeść lokalne przysmaki, płacić 15 euro za wejście do Sagrada Familia, a władze ich nie chcą. Ja też nie chcę Barcelony i pisałam o tym TU. 2. Przez taki wynajem krótkoterminowy ceny wynajmu długoterminowego wzrastają. Wyobraź sobie, wynajmujesz komuś mieszkanie na cały miesiąc, z umową na rok, bierzesz za to np. 800 euro miesięcznie. Ale wynajmując takie mieszkanie kilka razy w miesiącu na krótsze pobyty możesz zarobić 1000, 1200 euro…. Jedni wybiorą stabilnego lokatora na cały rok z góry, a inni właśnie możliwość większego zarobku. To powoduje, że ceny mieszkań na wynajem długoterminowy są jeszcze wyższe, aby zrekompensować tę różnicę. I właśnie przeciwko temu protestują władze Barcelony. Według ich wyliczeń wzrost cen wyniósł 15% od 2007 roku do 2016. Opinie wśród samych Hiszpanów są BARDZO zróżnicowane, jeśli ktoś rozumie hiszpański, polecam zapoznanie się z artykułami, do których linkuję poniżej, a także z komentarzami do nich. Moim zdaniem każdy może robić ze swoim mieszkaniem to, na co ma ochotę, jest wiele osób, które nie korzystają stale z mieszkania i nie chcą go wynajmować na dłuższy czas, chociażby dlatego, że pracują w innym mieście, za granicą (co w obecnej sytuacji gospodarczej w Hiszpanii jest bardzo częste, mnóstwo moich hiszpańskich znajomych musiało wyjechać ze swojego miasta, bo nie znajdowali tam pracy lub wyjechali za granicę) i od czasu do czasu chcą przyjechać – jeśli mają mieszkanie zgłoszone w Airbnb, na ten okres nie akceptują gości. Jeżeli taka możliwość zostanie im odebrana, to albo mieszkanie będzie stało puste (a hipoteka nie zapłaci się sama…), albo będą musieli wynająć je na dłuższy okres (czyli sami nie będą mieli dostępności mieszkania w razie potrzeby). Mieszkania kupowane jako inwestycja? No własnie, jeśli ktoś ma czas się tym zajmować, to dlaczego ma mieć mniejszą stopę zwrotu inwestycji wynajmując ją na długi termin, a nie na doby? Oczywiście dla mnie kwestia legalności takiego interesu nie podlega dyskusji: osoba wynajmująca mieszkanie musi mieć uwzględnione te dochody w rozliczeniu z Urzędem Skarbowym, niezależnie od lokalizacji. Jeśli jednak patrzę na to z innej strony: ceny za wynajem mieszkania czy pokoju w takiej Barcelonie potrafią być kosmicznie wysokie – rozumiem także postawę administracji, która chce zadbać o to, aby każdy obywatel miał swoje miejsce w mieście za rozsądną cenę. Ale jej nie podzielam. No to jakie jest to mieszkanie, które wynajęłam? Jeśli ktoś chce zajrzeć i zobaczyć jak wygląda przykładowe mieszkanie z Airbnb, to bardzo proszę: nasze mieszkanko w Madrycie TU. Było naprawdę bardzo fajne, około 15 minut od katedry La Almudena. Serdecznie polecam, kontakt z właścicielami jest błyskawiczny i bardzo sympatyczny. Prezent ode mnie (i dla mnie) Jeśli zainteresowałeś się ideą Airbnb i chciałbyś założyć konto, aby skorzystać z niego podczas swoich następnych wakacji w dowolnym miejscu na świecie, możesz się zarejestrować TUTAJ. Jest to mój link polecający, co oznacza, że przy rejestracji z niego otrzymasz około 138 złotych na swoją pierwszą rezerwację. I ja też (choć już mniej) 🙂 Zapraszam więc do rejestracji, mam nadzieję, że Twoje wymarzone wakacje odbędą się jak najszybciej! Pamiętaj też, że Airbnb nie oznacza spania na kanapie u kogoś w mieszkaniu, podczas gdy domownicy chodzą nad Twoją głową – dostępne są tam piękne mieszkania, pięknie udekorowane, z wieloma udogodnieniami, które są wynajmowane w całości! Oczywiście wynajem pokoi także jest dostępny i niektóre z nich aż zapierają dech w piersiach, są takie ładne, ale decyzja zależy do każdego z osobna. Zyskaj ponad 100 złotych przy rejestracji z polecenia. KLIK. (dokładna kwota jest zależna od kursu walut) INNE MIESZKANIA AIR BNB, w których miałam przyjemność przenocować kilka nocy i które polecam 100%, gdyby ktoś chciał skorzystać: ALICANTE WALENCJA KARTAGENA Źródła informacji o Barcelonie: (Nudy na pudy, ale obowiązkowe!) NA TEJ STRONIE UŻYWAM PLIKÓW COOKIE, BY MÓC ŚWIADCZYĆ CI USŁUGI I ANALIZOWAĆ RUCH. INFORMACJE O TYM, JAK KORZYSTASZ Z TEJ STRONY, SĄ UDOSTĘPNIANE GOOGLE. KORZYSTAJĄC Z NIEJ, ZGADZASZ SIĘ NA TO. Więcej info
Część analityków uważa, że ceny mieszkań w 2023 r. - ze względu na prognozowane spowolnienie gospodarcze - spadną. Inni sądzą, że działa wiele innych czynników, takich jak rosnące koszty materiałów i usług budowlanych czy energii elektrycznej, które mogą utrzymać stawki ofertowe na wysokim poziomie.

Rynek zagranicznych nieruchomości postrzegany był do niedawna jako nieosiągalny. Jednak Polacy coraz częściej dostrzegają, że nie musi tak być. Ceny nieruchomości w polskich kurortach turystycznych są wyśrubowane. Osoby, które mają nadwyżkę kapitału i są zdecydowane inwestować w nieruchomości, szukają alternatyw. Znajdują je za granicą. Okazuje się bowiem, że ceny nieruchomości w wielu państwach są porównywalne, a czasem nawet niższe. Patrząc na ceny apartamentów nad Bałtykiem (ponad 12 tys./m2), jest się nad czym zastanowić. - Okazuje się, że zakup takiej nieruchomości na przykład w Bułgarii, jest o wiele tańszy, a pogoda gwarantowana. Taka decyzja wymaga jednak zmiany mentalności. Polacy lubią wakacyjny klimat nad Bałtykiem, ale powoli zaczynają rozumieć, że ceny są europejskie. Dlatego lepiej za tę samą cenę wypoczywać w cieplejszym klimacie, a przy okazji zarabiać – wyjaśnia ekspert Marta Kubacka. Taniej niż w Polsce Na rynku nieruchomości turystycznych można spotkać wiele okazji cenowych w atrakcyjnych kierunkach. Największym i jednocześnie najtańszym rynkiem nieruchomości letnich jest Bułgaria. Apartamenty na rynku wtórnym kuszą tu wyjątkowo niską ceną. Za 2 pokojowy lokal w kompleksie hotelowym o powierzchni 50 metrów, trzeba zapłacić jedyne 35 tys. euro. Do tej ceny należy doliczyć miesięczny czynsz około 35 euro. Natomiast wygodny apartament o powierzchni ponad 80-metrów, położony w pierwszej linii morza, kosztuje już około 190 tys. euro. Ceny są więc podobne do polskich warunków. Trzeba jednak pamiętać, że pozyskanie klienta w Bułgarii nie będzie łatwe. Biura podróży oferują wyjątkowo atrakcyjne ceny na pobyt wraz z przelotem, dlatego rzadko kiedy urlopowicze decydują się szukać apartamentu na własną rękę. Popularne kierunki Coraz większą popularność zyskuje również Turcja, która jest jednak nieco droższa. Atrakcyjna jest też Hiszpania, gdzie na 40-metrowy apartament trzeba wydać przynajmniej 60 tys. euro. Drożej jest w też w popularnych miejscowościach turystycznych – w Grecji, Francji czy Włoszech. Na przykład 50-metrowy apartament we Włoszech z widokiem na morze i dużym tarasem kosztuje 130 tys. euro. Przede wszystkim wpływ na cenę ma tu odległość od linii brzegowej. Należy mieć na uwadze, że oferty w drugiej czy trzeciej linii brzegowej nie przyniosą dużych zysków z najmu, więc mogą okazać się chybioną inwestycją. Ekskluzywne oferty Najnowszym trendem jest kupowanie nieruchomości w egzotycznych krajach. Tam pogoda jest gwarantowana przez cały rok, a podróże zorganizowane są dość drogie. Na przykład na Wyspach Zielonego Przylądka, luksusowy 40-metrowy apartament w kompleksie hotelowym można kupić za około 190 tys. euro. Wyspy Zielonego Przylądka mają ogromny potencjał i silną pozycję na rynku, jako miejsce do aktywnego inwestowania w nieruchomości. Od 2000 roku odnotowano tu spektakularny wzrost turystyki o 115%. Jak zrealizować zagraniczną inwestycję? Ofert sprzedaży wakacyjnych apartamentów warto szukać u pośredników, którzy specjalizują się w wyszukiwaniu tego typu nieruchomości. Równie dobrze można poszukać agencji na miejscu – o ile już wiemy, w którym miejscu chcemy posiadać lokal na własność. Banki w Polsce rzadko udzielają kredytów na nieruchomości za granicą. Problem wynika z obaw instytucji w skuteczność windykacji, gdyby kredytobiorca zaprzestał spłacania kredytu. Czasem wymagają zabezpieczenia inną nieruchomością mieszkaniową, która znajduje się w Polsce. Z apartamentu można korzystać w określonym czasie, a w pozostałym go wynajmować. Problemem może być zarządzanie najmem, które wymaga nadzoru na miejscu. Na szczęście są specjalistyczne firmy, które się tym zajmują. Istotne jest jednak, aby wybrać doświadczonych specjalistów od zarządzania, którym można zaufać. Uwaga na koszty Wydanie ogromnej sumy pieniędzy na zagraniczny apartament to poważna decyzja. Dlatego należy dokładnie ustalić budżet i sprawdzić, z jakimi dodatkowymi kosztami transakcyjnymi wiąże się zakup. Na przykład zakup mieszkania w Hiszpanii, obliguje do zapłaty podatku od przeniesienia własności. ITP wynosi 7 procent niezależnie od wartości transakcji (zmiana od r., wcześniej był progresywny). Trzeba jeszcze sprawdzić wysokość bieżących kosztów, np. lokalne podatki, opłaty za administrowanie czy czynsze. Przykładowo, we wspomnianej Hiszpanii płaci się dodatkowo podatek IRNR (Impuesto de la Renta de No Residentes). Płatnikami są osoby niebędące rezydentami fiskalnymi, a posiadające majątek w Hiszpanii, czyli właśnie nieruchomości. Stawka podatku wynosi 19%. Jeśli nieruchomość nie jest wynajmowana, podstawą do obliczenia jest kwota wynikająca z zastosowania przelicznika 2% do wartości katastralnej nieruchomości. Jeśli natomiast jest wynajmowana, to podatek oblicza się oddzielnie od dochodu z wynajmu i oddzielnie za okresy, kiedy nieruchomość była użytkowana przez właściciela (lub stała pusta). Sprawdź, czy możesz wynajmować Przed transakcją trzeba również zorientować się, czy w danym kraju nie ma żadnych ograniczeń kupowania nieruchomości przez cudzoziemców. Ograniczenia w kwestii świadczenia najmu turystycznego są już w wielu miejscach - przykładem jest Majorka, gdzie wprowadzono licencje turystyczne. Od 2018 r. nie są wydawane w Palmie. Od 2015 roku sprzedano tu ponad 20 tysięcy miejsc noclegowych, głównie w apartamentach turystycznych. Tylko 645 mieszkań posiadało licencje. W ten sposób wielu inwestorów straciło źródło dochodu. Jak można dowiedzieć się z „Poradnika inwestora, czyli jak bezpiecznie kupić nieruchomość w Hiszpanii” autorstwa Tatiany Pękały, w stolicy Majorki nadal nie wolno wynajmować turystom mieszkań w budynkach wielorodzinnych. Można to robić natomiast w budynkach jednorodzinnych. Poza stolicą wyspy licencje nadal są wydawane, ale tylko w wyznaczonych miejscach. Przyznanie licencji wiąże się z zapłatą za udostępniane turystom miejsc noclegowych. Miejsce w domu jednorodzinnym kosztuje właściciela euro rocznie, a w apartamencie wakacyjnym 875 euro. Ile można zarobić? Średnie stopy zwrotu w dużych miastach są przeważnie niższe, a wyższe właśnie w regionach nadmorskich. W pierwszym przypadku – podobnie jak w Polsce, oscylują wokół 5 proc. rocznie. W regionie turystycznym można liczyć na większy zysk, oczywiście przy pełnym obłożeniu. - To może okazać się najtrudniejszym wyzwaniem. Dlatego warto poszukać firmy zarządzającej apartamentami, która potrafi tych najemców skutecznie znaleźć. Inwestując w nieruchomości wakacyjne, należy zwrócić uwagę na wahania kursów walut. Mogą mieć wpływ nie tylko na wartość nieruchomości, ale również koszty zarządzania. – wyjaśnia ekspert Marta Kubacka. Inwestowanie w nieruchomości zagraniczne przestało być czymś nieosiągalnym. Pandemia koronawirusa zweryfikowała jednak oczekiwania co do przyszłych zysków. Wkrótce żądni słońca podróżnicy wyruszą, więc lokowanie kapitału w ten sektor nieruchomości, może okazać się przyszłościowy. To prestiż, ale przede wszystkim dobra lokata kapitału i możliwość darmowego wypoczynku.

Wynajem sprzętu budowlanego – zalety i wady. Czy warto korzystać z oferty wypożyczalni sprzętu budowlanego? Rozwiązanie to jak każde inne ma wiele zalet, ale też i wad. W podjęciu decyzji, czy warto korzystać z oferty firm, czy lepiej kupić urządzenie na własność, pomocna może okazać się poniższa tabela. Zalety.
14:33 Ukraińcy stanowią dynamicznie rosnącą grupę klientów zainteresowanych wynajmowaniem mieszkań w Polsce. Taki stan rzeczy to bardzo dobra informacja dla wynajmujących. Obcokrajowcy bowiem ratują polski rynek najmu. Wzmożony popyt na mieszkania ze strony obywateli krajów Europy Wschodniej, w szczególności Ukrainy obserwujemy od około roku. Taki stan rzeczy to efekt bardzo trudnej sytuacji gospodarczej i wojny na Ukrainie, która pcha wielu ludzi do emigracji. Powód jest jednak jeszcze inny - ułatwienia dla obcokrajowców, jakie przyjęto w Polsce. Zgodnie z nowymi przepisami, które obowiązują od maja 2014 cudzoziemcy spoza Unii starający się o legalizację pobytu mogą go uzyskać od razu na 3, a nie tak jak wcześniej - na dwa lata. Wniosek o takie zezwolenie cudzoziemiec może teraz złożyć podczas swojego legalnego pobytu, w dogodnym dla siebie momencie, a nie jak było dotychczas przynajmniej 45 dni przed końcem ważności wizy lub aktualnego zezwolenia na pobyt . Nowe przepisy zmieniają też wiele w kwestii pozwolenia na pracę. Obecnie procedury pozwolenia na pobyt i pozwolenia na pracę zostały połączone w jedno. Wcześniej to pracodawca musiał starać się o pozwolenie na pracę dla swego pracownika, a dopiero później ten mógł starać się o zezwolenie na pobyt. Zgodnie z nowymi przepisami obcokrajowiec może też przez miesiąc pozostawać bez pracy nie tracąc prawa pobytu. W kwestiach zamieszkania również są pewne ułatwienia. Obecnie obcokrajowiec nie musi już mieć meldunku, by starać się o kartę pobytu. Wystarczy w tym zakresie sama umowa najmu. Wiele ułatwień dotyczy osób studiujących w Polsce. Pierwsze zezwolenie na pobyt czasowy jest przyznawane na 15 miesięcy (czyli 1 rok i 3 miesiące). Jeśli cudzoziemiec przebywa w Polsce krócej niż 1 rok, wówczas zezwolenie jest przyznawane na czas trwania roku akademickiego lub studiów oraz dodatkowo 3 miesięcy. Cudzoziemcy kontynuujący studia na kolejnym roku, otrzymują zezwolenie na pobyt czasowy na okres do 3 lat (a nie na rok, jak do tej pory). Wg przedstawicieli polsko - ukraińskich organizacji biznesowych, w tym roku w Polsce liczba emigrantów z tego kraju może wzrosnąć nawet o połowę. To oczywiście świetna wiadomość dla wynajmujących mieszkania. Na ten rynek będzie "wpływać" coraz więcej nowych klientów i bardzo dobrze, bowiem obecnie rynek najmu jest coraz mniej rentowny. O czym pamiętać decydując się na wynajem mieszkania obcokrajowcowi? Formalności w tym zakresie nie różnią się od tych jakie dotyczyłby klienta - Polaka. Jedyna różnica wynika z tego, że przybysz powinien zrozumieć umowę, którą podpisał, dlatego dobrze jest sporządzić ją w dwóch językach. W praktyce - zwłaszcza przy klientach ze wschodu - często się z tego obowiązku rezygnuje, zawierając jedynie adnotację, że najemca poświadcza że na własną rękę przetłumaczył i zrozumiał umowę. Czy wynajem obcokrajowcom wiąże się z większym ryzykiem? Teoretycznie tak. Najemca tego typu może np. wynieść z mieszkania co cenniejsze rzeczy i wrócić do swej Ojczyzny. Nie płacić miesiącami i postąpić podobnie. W praktyce jednak są to obawy na wyrost. Pamiętajmy, że nieuczciwym najemcą może być każdy - równie dobrze Polak. Co prawda Polaka - przynajmniej teoretycznie - możemy skuteczniej ścigać. W praktyce - jak wiemy - prawo w Polsce zdecydowanie faworyzuje najemców. Jedyną więc gwarancją naszego bezpieczeństwa jest gotówka w ręce, czyli kaucja. Dla świętego spokoju można np. zażądać podwójnej kaucji, ale pamiętajmy że w ten sposób nasze mieszkanie będzie mniej konkurencyjne. Warto też wziąć pod uwagę fakt, że przybysze z Ukrainy wiele poświęcili i zainwestowali by znaleźć się w Polsce i spróbować tu ułożyć sobie nowe życie. Dlatego będą unikać sytuacji, które mogą im zaszkodzić np. przy przedłużeniu pobytu. Obcokrajowcy stanowią przyszłość polskiego rynku najmu. W najbliższym czasie na pewno takich transakcji będzie coraz więcej.
zazwyczaj dostępna opcja noclegów ze śniadaniami, możliwość otrzymania faktury za pobyt bezpośrednio od hotelu (a nie od operatora jak w Airbnb). Z mojego punktu widzenia oferta Airbnb jest lepiej dopasowana do potrzeb rodzin z dziećmi, natomiast Booking.com lepiej się sprawdza w odniesieniu do wyjazdów biznesowych.
Można wynajmować wyposażenie wyłącznie do sesji zdjęciowych lub na czas akcji "dom otwarty”, czasem jest to w pakiecie usług home staging. Niektórzy właściciele korzystali z możliwości zwrotu mebli do sklepu, jeśli odpowiednio szybko znaleźli najemców z własnym wyposażeniem, ale to raczej przypadek niż możliwe rozwiązanie

Garaż na wynajem jako inwestycja nakłada obowiązek zapłacenia podatku VAT, który jednak nie zawsze jest obowiązkowy. Ryczałt lub opłacanie podatku na zasadach ogólnych nie zamyka – wbrew pozorom – kwestii związanych z zobowiązaniami podatkowych z tytułu wynajmu miejsca parkingowego. Należy liczyć się z koniecznością

. 109 392 143 491 74 225 416 454

czy warto wynajmować mieszkanie forum