fot. Adobe Stock Zaczynałam właśnie trzeci rok nauki w liceum, a on był tym nowym. Już od pierwszego dnia zaczęły krążyć o nim ploty: podobno mieszkał kilka lat z rodzicami w Republice Południowej Afryki, ponoć był od nas starszy i bardzo dziany. Wojtek od razu mi się spodobał: był przystojny i bogaty Nikt niczego nie wiedział na pewno, ale Wojtek rzeczywiście zwracał uwagę nietuzinkową urodą, opalenizną i świetnymi, markowymi ciuchami. Znał również angielski i francuski. Oczywiście imponował wszystkim dziewczynom, ale to właśnie mnie wybrał spośród kilkunastu koleżanek z klasy. – Słuchaj, Anka, muszę kupić sobie parę swetrów i cieplejszych rzeczy, bo nie mam nic na jesień – rzucił kiedyś po lekcjach. – Może zechciałabyś połazić ze mną po sklepach, coś mi doradzić... A potem zapraszam cię do McDonalda. Mało nie umarłam z wrażenia! „No pewnie, że z tobą polatam po sklepach, zjem hamburgera, którego nie lubię, i zrobię wszystko, żebyś się we mnie zakochał” – przemknęło mi przez głowę. – Jasne, idziemy! – powiedziałam na głos. Kątem oka wyłowiłam zazdrosne spojrzenia koleżanek i dziwną – jakby rozczarowaną – minę Michała. Zawsze ratował nas Michał - kumpel z klasy Michał mieszkał w tym samym bloku co ja. Choć nie był specjalnie przystojny, dziewczyny go lubiły. Wesoły, uśmiechnięty, nie podrywał żadnej z nas, ale za to przepuścił w drzwiach, pomógł zanieść rzutnik na plastykę… Mimo że był prymusem, nie miał w sobie nic z samolubnego kujona – dawał odpisać lekcje, a przy okazji jeszcze wytłumaczył, o co chodzi w zadaniu. Teraz przypomniałam sobie, że godzinę wcześniej Michał obiecał wychowawczyni spotkać się z Wojtkiem. Miał go podciągnąć trochę z polaka. Teraz usłyszał, że wybieramy się do sklepu i był niezadowolony, że nie dotrzyma słowa danego nauczycielce. Ja nie miałam z tym żadnego problemu. Z zapałem oddałam się flirtowaniu z Wojtkiem. Zakupy się udały, powiódł się też mój plan. Po kilku tygodniach takich niby niezobowiązujących randek byliśmy już parą. Razem uczyliśmy się i wspólnie wagarowaliśmy. Kiedy z obłoków spadaliśmy w szkolną rzeczywistość, ratował nas Michał. – Tu macie konspekt z historii. Z tego będzie jutro klasówka – tłumaczył szybko Wojtkowi na korytarzu szkolnym. – A te ćwiczenia trzeba zrobić na piątek, bo Grucha sprawdza zeszyty. Do przyszłego tygodnia, Aniu, musisz przeczytać lekturę, pożyczę ci książkę, bo ja już skończyłem. Cały Michał! Nie tylko troskliwy, ale jak zawsze perfekcyjny. Trochę mnie to nawet śmieszyło, lecz byłam mu wdzięczna. Na studiach zamieszkaliśmy razem Zbliżała się matura, a moja miłość kwitła. Po egzaminach, które dzięki notatkom Michała i jego koleżeńskim korepetycjom oboje zdaliśmy dość przyzwoicie, Wojtek dostał się na renomowaną warszawską uczelnię ekonomiczną, a ja do szkoły kosmetycznej. Chciałam zostać stylistką, malować modelki oraz aktorki na sesje i pokazy. Po trzech latach zrobiłam licencjat i zaczęłam szukać pracy. Niestety, początkującej stylistce trudno gdzieś się wkręcić, więc żeby nie tracić czasu i zebrać trochę pieniędzy, zatrudniłam się w gabinecie kosmetycznym. Wojtek ciągle studiował. Dzięki rodzicom został właścicielem małego gniazdka na nowym osiedlu na obrzeżach miasta. Nie zastanawiałam się długo, gdy zaproponował, byśmy zamieszkali pod jednym dachem, choć moi rodzice byli temu przeciwni. Chcieli, abym poczekała z przeprowadzką, aż Wojtek mi się oświadczy. Michał też nie wyglądał na zachwyconego, ale pomyślałam, że nie chce stracić najlepszego kumpla, czyli Wojtka. Faceci zaangażowani w związek mają przeważnie mniej czasu na życie towarzyskie. Wspólne mieszkanie różniło się od moich wyobrażeń. Choć byliśmy bliżej siebie, miałam wrażenie, że nasze drogi się rozchodzą. Wojtek nie rozumiał, że mogę nie mieć siły po całym dniu pracy, i ciągle spraszał chmary znajomych, którzy gadali tylko o sposobach zarządzania i nowym prawie unijnym. Najgorzej było, gdy zaczynała się sesja. Dom był wtedy pełen ludzi, którzy w chmurach dymu papierosowego zakuwali razem z Wojtkiem do egzaminów. Ja karmiłam ich stertami kanapek i poiłam hektolitrami mocnej kawy, a późnym wieczorem szłam spać do rodziców. Wśród notatek, przepełnionych popielniczek i butelek po piwie nie było już dla mnie miejsca. Ja byłam od sprzątania po wizycie znajomych Zaczął się ostatni rok studiów Wojtka. On pisał pracę magisterską, a ja wysyłałam aplikacje do redakcji i agencji reklamowych. Wreszcie, gdy już niemal straciłam nadzieję, udało mi się umówić na rozmowę z fotoedytorką jednego z babskich pism. – Właśnie szukamy stylistki do sesji zdjęciowych. – usłyszałam. – Zanim jednak podejmiemy decyzję, chcielibyśmy zobaczyć pani prace. Podrzuci nam pani teczkę ze zdjęciami? Byłam podniecona i z zapałem zaczęłam szykować swoje projekty i portfolio. – Wojtek, możesz w weekend nie zapraszać nikogo? – poprosiłam. – Będę potrzebowała stołu. Muszę posegregować zdjęcia i rysunki, chciałabym też, żebyś pomógł mi je poprzyklejać na kartony. Będzie szybciej. – Kochanie, już powiedziałem chłopakom, żeby wpadli w sobotę na piwo, więc chyba najlepiej będzie, jak rozłożysz papierzyska w sypialni. Za to chętnie pomogę ci w niedzielę! – znalazł rozwiązanie mój mężczyzna. Nie pomógł, niestety! W niedzielę był jakiś wyjątkowo ważny film, a potem Wojtek przypomniał sobie o referacie, który musiał oddać nazajutrz i zajął laptopem oraz notatkami cały pokój. Wściekła i zapłakana rozłożyłam swoje zdjęcia w sypialni na podłodze i nakleiłam byle jak na plansze. Rano zaniosłam je do redakcji. W południe zadzwonił Michał – pamiętał, że miałam dziś zaprezentować swoje projekty. Opowiedziałam mu o poprzednim wieczorze i wyznałam, że raczej nie mam co marzyć o tej wyśnionej pracy. Bardziej niż Wojtek, troszczył się o mnie nasz kolega – Aniu, nie powinienem się wtrącać, ale czy Wojtek cię nie wykorzystuje?– nie wytrzymał Michał. – Wszystko kręci się wokół niego. Ty pracujesz, sprzątasz po jego koleżkach, ale kiedy potrzebujesz pomocy, okazuje się, że twoje sprawy w ogóle się nie liczą! Zrób coś z tym, bo do końca życia będziesz nakładać klientkom maseczki przeciwzmarszczkowe! – To nie jest tak, jak myślisz – tłumaczyłam mu. – Wojtek przygotowuje się do dyplomu, żyje w stresie. Teraz to jest najważniejsze. Ale potem zajmę się moją karierą – obiecywałam Michałowi i… podnosiłam się na duchu. Kilka dni potem to ja zadzwoniłam do Michała. – Tobie pierwszemu chciałam powiedzieć: dostałam tę robotę! – wrzeszczałam do słuchawki. – Na razie na umowę o dzieło. Będę przygotowywać sesje i malować modelki. Misiek, jestem taka szczęśliwa! – Cudownie Aniu! Widzisz, jaka jesteś dzielna! – chwalił mnie mój wyraźnie uradowany przyjaciel. Dostałam wymarzoną pracę Wojtek się nie ucieszył. Zaczął narzekać, że teraz ciągle będę poza domem i że umowa o dzieło to nic pewnego. A w ogóle, to co to za środowisko? Wszystkie modelki są popaprane. Zrobiło mi się przykro. Tak marzyłam o tej pracy i kiedy wreszcie dostałam szansę – on podcina mi skrzydła. Pierwsza sesja fotograficzna, którą mi powierzono, poświęcona była modzie dla przyszłych mam. Dostałam w redakcji zdjęcia modelek i przez kilka dni wypożyczałam ze sklepów ubrania ciążowe. Kompletowałam dodatki, dobierałam buty... Wreszcie obmyśliłam delikatny makijaż. Ku mojej wielkiej radości propozycje te zostały zaakceptowane! Ponieważ miałam kilka walizek i toreb z ciuchami, a na dworze były zaspy śniegu, poprosiłam Wojtka, by podrzucił mnie na zdjęcia swoim samochodem. – Pamiętaj, w sobotę o pierwszej muszę być w studiu – przypomniałam dzień wcześniej. – Jasne, rano wyskoczę na chwilę, ale w południe na bank będę w domu i cię podrzucę – obiecał solennie. Nadszedł dzień mojego wielkiego debiutu. Z tremy aż rozbolał mnie brzuch. Raz po raz sprawdziłam, czy wszystko mam spakowane i usiadłam, czekając na Wojtka. Minęła jedenasta, potem dwunasta, a jego nie było. O wpół do pierwszej zadzwoniłam do niego na komórkę. – Gdzie ty jesteś, cholera!? Przecież miałeś mnie zawieźć do studia! – wrzasnęłam. – Anka, jesteśmy z chłopakami na mieście – wyjaśnił. – Proszę, weź taryfę i nie histeryzuj. Rzuciłam słuchawkę i rozpłakałam się z bezsilności. To najważniejszy dzień w moim życiu. Wiedział przecież o tym. Dlaczego mi to robi?! Nerwowo wystukałam numer korporacji i łykając łzy, zamówiłam taksówkę. – Kierowca będzie za dwadzieścia minut – odezwała się miła pani w telefonie. – Nie da się szybciej? – spytałam z nadzieją w głosie. – Nie sądzę. Sypie śnieg, wszędzie są korki. Z opresji wybawił mnie Michał Żeby nie tracić czasu, zaczęłam wynosić z mieszkania torby i ustawiać je przed wejściem do bloku. Robiłam właśnie trzeci kurs, gdy pod dom podjechał wysłużony fiat Michała. – Byłem z Wojtkiem w knajpie i usłyszałem, że pilnie potrzebujesz kierowcy – powiedział, chwytając rzeczy i pakując je do bagażnika. – Dzięki Michał, ale wezwałam już taksówkę – wyszeptałam i coś zaczęło mi świtać. – To ją odwołaj – rzucił. Jaki problem? Wyjęłam z kieszeni komórkę. Gdy skończyłam rozmowę, nagle mnie olśniło. – Jak to jest, że zawsze mogę na ciebie liczyć, a na Wojtka nigdy? – zapytałam Michała łamiącym się głosem. – Może dlatego, że mnie na tobie zależy… – ...a jemu nie – dokończyłam. Dziwne, bo nie czułam wcale smutku. – Przepraszam, że do tej pory, tego nie zauważyłam. – Lepiej późno niż nigdy – westchnął Michał z ulgą i szybko mnie pocałował. – Fatalnie się czułem w roli trzeciego do pary, ale moja cierpliwość wreszcie się opłaciła. Śnieg przestał padać. Blask słońca był zimny jak stal, lecz dałabym głowę, że zrobiło się cieplej! Czytaj więcej prawdziwych historii:„Chciałam zostawić córeczkę w oknie życia. Owinęłam ją w koc, zaniosłam, położyłam... i wtedy ona zaczęła głośno płaka攄Przez niego straciłam wszystkie swoje oszczędności. Uwierzyłam, że się ze mną ożeni i to uśpiło moją czujność”„Ożeniłem się z nią tylko dlatego, że była w ciąży. Bardziej niż nasz syn, obchodziły ją koleżanki. Wytrzymałem 2 lata”Dobrze, że ojca Nicoli przy tym nie było", "Darek myślał, że ten tekst wytną, a jednak puścili w TV. Swojski chłopak — co myśli to powie" — czytamy w mediach społecznościowych.
W ciągu ostatniego tygodnia Real Madryt potwierdził transfer Antonio Ruedigera. W Bundeslidze w przyszłym sezonie będziemy mogli oglądać wielki talent czeskiej piłki, a w Ligue 1 wylądował kolejny reprezentant Polski. Ostatnie dni przyniosły jednak więcej spekulacji niż potwierdzenia transakcji. Na weryfikację kilku plotek będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać. A nasze kaczki transferowe dostarczają świeżych donosów z pierwszych dni czerwca. W naszym wcześniejszym wydaniu kaczek transferowych poruszaliśmy temat zaciągu do Wisły Płock. W zeszłym tygodniu napisaliśmy artykuł na temat nowych piłkarzy w ekipie „Nafciarzy”. Link do niego znajduje się poniżej: Ile warta jest ofensywa transferowa Wisły Płock? Transfery, które zostały sfinalizowane Kto: Antonio Ruediger Skąd: Chelsea FC Dokąd: Real Madryt Transfer, o którym mówiono od dłuższego czasu. Wszyscy dobrze wiedzieli, że reprezentant Niemiec wybierze grę w Realu Madryt. Nawet mimo prób wpłynięcia Bayernu Monachium na zmianę decyzji przez defensora Chelsea nie udało się nic zmienić. Antonio Ruediger na zasadzie wolnego transferu zasili zwycięzcę Ligi Mistrzów. 👋 #WelcomeRüdiger 👋 — Real Madrid 🇬🇧🇺🇸 (@realmadriden) June 2, 2022 Niemiecki stoper w zeszłym sezonie był jednym z kluczowych obrońców Chelsea. Grał praktycznie w większości meczów, a w ciągu 5 lat w Londynie rozegrał ponad 200 spotkań. Real zyskuje solidnego zawodnika do rywalizacji o grę w środku obrony. Ruediger będzie walczyć o miejsce w składzie z Ederem Militao i Davidem Alabą. Wcale nie stoi na przegranej pozycji. Kto: Adam Hlozek Skąd: Sparta Praga Dokąd: Bayer Leverkusen Adam Hlozek to piłkarz, którego nazwisko od kilku lat znajduje się w notatnikach skautów czołowych klubów w Europie. Młodym Czechem interesowano się mocno, zanim jeszcze zadebiutował w Sparcie Praga. Za namową swojego agenta został w ojczyźnie, w której miał możliwość regularnej gry i podnoszenia swoich umiejętności. Teraz nadszedł czas na zmiany. 19-latek będzie nowym piłkarzem Bayeru Leverkusen. Niemcy zapłacili za niego 13 mln euro, a z bonusami ta kwota może wzrosnąć do 23 mln euro. 💬 Adam #Hlozek: "Die Mannschaft spielt einen wunderschönen Fußball. Ich habe Bayer 04 in den vergangenen Wochen immer beobachtet. Ein Teil dieses Teams zu werden, erfüllt mich mit großen Hoffnungen und Erwartungen.“#Hlozek2027 | #Bayer04 | #Werkself — Bayer 04 Leverkusen (@bayer04fussball) June 2, 2022 Adam Hlozek to piłkarz wszechstronny na pozycjach ofensywnych. Może grać na szpicy, ale lepiej czuje się za napastnikiem oraz na boku (szczególnie po lewej stronie). Bayer zyskuje uniwersalnego gracza, który może pomóc „Aptekarzom” w wejściu na wyższy poziom. Zwłaszcza kiedy udało się im utrzymać najważniejsze ogniwa w składzie. Wracając do Czecha, to w zeszłym sezonie w 46 meczach zdobył 12 goli i zaliczył 15 asyst. Ciekawi nas jego wejście do Bundesligi. Kto: Martin Konczkowski, Michał Rzuchowski Skąd: Piast Gliwice, Chrobry Głogów Dokąd: Śląsk Wrocław Od czerwca Śląsk Wrocław ma nowego trenera. Ivan Djurdjević już zaczyna sprowadzać nowych zawodników. Od pewnego czasu spekulowano na temat transferu Martina Konczkowskiego, który do tej pory był podstawowym zawodnikiem Piasta Gliwice. Po 5 latach spędzonych w tym klubie 28-latek postanowił nie przedłużać umowy. Na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do stolicy Dolnego Śląska. Może on grać jako prawy obrońca lub prawy wahadłowy. Powinien mieć miejsce w wyjściowym składzie, bo jego rywalem będzie Patryk Janasik. 🆕 Martin Konczkowski nowym piłkarzem Śląska Wrocław ✅ Boczny obrońca dołącza do WKS-u z Piasta Gliwice. Witamy we Wrocławiu! 🤝 #Konczkowski2024 — Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) June 3, 2022 Za trenerem do Śląska trafił Michał Rzuchowski. Nie udało mu się awansować z Chrobrym Głogów do ekstraklasy, ale sam zyskał promocję dzięki transferowi. Jest to drugi bezgotówkowy transfer wrocławian. Na boiskach 1. ligi 28-latek był podstawowym piłkarzem swojego klubu. Serbski trener dał mu szansę po tym, jak skończyła mu się umowa z Podbeskidziem. Kontrakt z głogowianami miał podpisał tylko na rok. 🆕 Michał Rzuchowski nowym piłkarzem Śląska Wrocław! 🇮🇹 Środkowy pomocnik dołączył do WKS-u z Chrobrego Głogów, podpisując umowę do końca czerwca 2024 roku ✅ Witamy we Wrocławiu i powodzenia! 👊 — Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) June 8, 2022 Rzuchowski może grać jako defensywny pomocnik lub pomocnik typu box-to-box. W barwach Chrobrego w 24 meczach zdobył 7 goli i zanotował 8 asyst. Nie będzie to dla niego debiut w PKO BP Ekstraklasie, bo grał w niej w barwach Podbeskidzia. Niestety za dobrze nie może wspominać tamtego czasu. Teraz liczy na to, że w Śląsku będzie mógł pokazać się z lepszej strony. Może pomoże dobra relacja z Djurdjeviciem. Kto: Hubert Matynia Skąd: Pogoń Szczecin Dokąd: Miedź Legnica Beniaminek przyszłego sezonu ekstraklasy pozyskał pierwszego piłkarza. Hubert Matynia na zasadzie wolnego transferu przeniesie się z Pogoni Szczecin do Miedzi Legnica. 26-latek podpisał umowę na 2 lata. 💥 Hubert Matynia wzmacnia Miedź 💥 26-latek znany jest głównie z występów w Pogoni Szczecin, dla której w ciągu ostatnich ośmiu lat zagrał 120 meczów w @_Ekstraklasa_ i zdobył 2 bramki ⚽️ Hubert, witamy w Legnicy i życzymy powodzenia w zielono-niebiesko-czerwonych barwach ‼️ — MKS Miedź Legnica (@MiedzLegnica) June 6, 2022 Matynia przez osiem lat był związany z Pogonią Szczecin. Po przyjściu do tego klubu Kosty Runjaica zaliczył najlepszy okres w karierze. Niektórzy domagali się nawet sprawdzenia go w reprezentacji Polski, co skończyło się na jednym zgrupowaniu. Niestety w 2 ostatnich sezonach 26-latek zmagał się z kontuzjami. Po powrocie do zdrowia przegrał miejsce w składzie na lewej obronie z Luisem Matą. W beniaminku ma się odbudować i przypomnieć się z najlepszej strony. Kto: Adam Buksa Skąd: New England Revolution Dokąd: RC Lens Mówiono o tym od dłuższego czasu, ale dopiero w ostatnich dniach oficjalnie potwierdzono transfer reprezentanta Polski. Adam Buksa przechodzi z New England Revolution do RC Lens. Napastnik reprezentacji Polski poszerza grono rodaków występujących w Ligue 1. Więcej na temat tego transferu napisaliśmy na naszym portalu w osobnym artykule. Link poniżej: Adam Buksa zagra w Ligue 1! Spekulacje transferowe Zaczynamy od plotek dotyczących naszego podwórka. Wiemy dobrze, że od momentu zakończenia sezonu i zdobycia mistrzostwa Polski Lech Poznań pilnie poszukuje nowego bramkarza. Wygląda na to, że „Kolejorz” dopiął swego i znalazł odpowiedniego kandydata. Ma nim być Artur Rudko, który ostatnie sezony spędził w cypryjskim Pafos. Ukrainiec na początku 2022 roku podpisał umowę z Metalistem Charków, do którego miał przejść od nowego sezonu. Z wiadomych przyczyn na razie nie będzie mu dane grać w nowym klubie, dlatego trafi na wypożyczenie do mistrza Polski. Do sfinalizowania tego ruchu pozostały testy medyczne. Na kłopoty w bramce – Artur Rudko? Pozostając przy klubach ekstraklasy, to najprawdopodobniej niedługo poznamy nowego napastnika Rakowa Częstochowa. Tydzień temu donosiliśmy o zainteresowaniu wicemistrza Polski Tomasem Pekhartem. Ostatecznie to nie Czech ma trafić do „Medalików”, ale Fabian Piasecki ze Śląska Wrocław. Nowego snajpera pilnie poszukuje również Górnik Zabrze, a w ostatnim czasie łączony z nim jest Davit Volkovi. Gruzin ostatni sezon spędził w Azerbejdżanie w Zirze FK. Legia Warszawa wobec straty skrzydłowych mocno stara się o pozyskanie Aleksandara Cavricia ze Slovanu Bratysława. 28-letni Serb miał kontrakt do końca sezonu 2021/2022, więc byłby do wyjęcia na zasadzie wolnego transferu. Klub ze stolicy Polski prawdopodobnie będzie jeszcze starał się dogadać z Unionem Berlin co do transferu lub kolejnego wypożyczenia Pawła Wszołka. Wydaje się, że Polak nie ma większych szans na grę w niemieckim klubie. Skoro zahaczyliśmy o klub z Bundesligi, to coraz pewniejsze wydaje się pozyskanie Jacka Góralskiego przez VfL Bochum. Reprezentant Polski był zdecydowany odejść z Kajratu Ałmaty już teraz latem, choć nie za wszelką cenę. Jego kontrakt za kazachskim klubem wygasa w grudniu tego roku. Teraz 29-latka widzi u siebie niemiecki klub, a do dopięcia wszelkich formalności pozostają tylko testy medyczne. Bayer coraz bliżej pozyskania Mudryka. Transfer zatrzyma się chyba na kwocie 20 mln Euro (plus pewnie jakieś dodatki). — Martin Huć (@martinhuc) June 8, 2022 Bayer Leverkusen po transferze Hlozka zagiął parol na Mychajłę Mudryka. Młody Ukrainiec od ponad sześciu lat był związany z Szachtarem Donieck, za nim jest także debiut w dorosłej reprezentacji Ukrainy. W jego przypadku również pozostały drobne szczegóły do potwierdzenia transferu. Skoro nowi zawodnicy przychodzą do „Aptekarzy”, to trzeba też im zrobić miejsce. Dlatego Lucas Alario będzie szukać nowego klubu do regularnej gry. O Argentyńczyka mocno stara się Eintracht Frankfurt, który musi poszerzyć kadrę przed grą w Lidze Mistrzów. O 29-latka będzie się starać także Villarreal. Przenosimy się do Anglii – tam w ostatnich dniach najgłośniej mówi się o transferze Darwina Nuneza z Benfiki do Liverpoolu. Juergen Klopp chce pozyskać piłkarza, który nominalnie gra w ataku. Urugwajczyk to gracz o profilu pasującym do „The Reds”, ale ci będą musieli liczyć się z dużą opłatą. Podobno LFC złożył ofertę w wysokości 80 mln euro, choć niektóre media donosiły o konieczności zapłacenia za 22-latka nawet 100 mln euro. Niewykluczone, że jeszcze jeden piłkarz za dużą gotówkę przejdzie z Półwyspu Iberyjskiego do Premier League. Chelsea po zmianie właściciela ma nie być bierna na rynku transferowym. Podobno Thomas Tuchel ma dostać wolną rękę do dokonywania wzmocnień składu, a na jego celowniku znalazł się Ousmane Dembele. Na razie są to tylko plotki, ale może najbliższe dni przyniosą więcej informacji. Z kolei w odwrotnym kierunku mógłby powędrować Raheem Sterling, który chciałby opuścić Wyspy i zagrać w innym kraju. Podobno zaoferowano jego usługi klubom z La Liga. Na razie trudno więcej spekulować o odejściu reprezentanta Anglii z Manchesteru City. José Mourinho wants to continue his project with AS Roma despite PSG links. He’s focused on AS Roma, so José’s not planning to change as of today. 🇵🇹 #Mourinho AS Roma are also prepared to back Mourinho on the transfer strategies, after signing Svilar and Matić. — Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) June 7, 2022 Dużo wskazuje na to, że Nemanja Matić ponownie będzie pracować z Jose Mourinho. Serb jest bardzo blisko podpisania umowy z AS Roma. A skoro jesteśmy przy rzymianach, to szykują oni dużą wymianę składu. Poza 33-latkiem do stolicy Włoch mają trafić Zeki Celik z Lille OSC oraz Ola Solbakken z Bodo/Glimt. Na razie trudno powiedzieć coś więcej na temat transferu Norwega, bo zmagał się on z kontuzją kostki. Turek zaś miałby być rywalem Ricka Karsdorpa, któremu brakowało zmiennika i kogoś mogącego naciskać na jego miejsce w składzie. Ciekawiej zapowiada się walka o następcę Henrikha Mkhitaryana. Ormianin miał podpisaną umowę do końca sezonu 2021/2022 i był ważnym ogniwem Romy. Władze klubu były zainteresowane jej przedłużeniem, ale 33-latek odrzucił ich ofertę. W związku z tym poszukiwany jest następca, a włoskie media donoszą o dwóch piłkarzach. Pierwszą opcją jest pozyskanie Isco, który jest wolnym graczem. Hiszpan nie otrzymywał wielu szans w Realu Madryt, a być może w Rzymie mógłby odbudować dawną pozycję. Druga to Mario Goetze, który wyraźnie odżył w PSV Eindhoven. W przypadku Niemca konieczny byłby transfer, bo ma on jeszcze ważny przez dwa lata kontrakt. Po odrzuceniu oferty od Romy Henrikh Mkhitaryan jest blisko przejścia do Interu Mediolan. W składzie wicemistrza Włoch w nadchodzącym okienku transferowym może dojść do dużego przetasowania. Odejść ma Arturo Vidal, który podobno może nawet opuścić Europę. Chilijczyk znalazł się na celowniku Flamengo. Podobno pod wstępną obserwacją PSG jest Milan Skriniar, który mógłby stanowić nowy człon przebudowywanej defensywy mistrza Francji. Z „Nerazzurrich” odejdzie jeszcze Alexis Sanches, któremu został rok kontraktu. Di Marzio: Inter ma już zaklepanego Bremera, Kristjana Asllaniego i Raoula Bellanovę, ale musi czekać na transfery wychodzące. — Aleksander Bernard (@Olek_Bernard) June 7, 2022 Jeżeli chodzi o Inter, to być może któryś ważny zawodnik odejdzie jeszcze w tym okienku transferowym. Ale na ten moment nie ma żadnych konkretnych informacji. Za to do klubu mają przyjść Bremer, Raoul Bellanova i Kristjan Asllani. Jest zgoda ze strony piłkarzy, władze mediolańczyków chcą mieć ich u siebie, ale wszystko teraz będzie zależeć od tego, ile gotówki otrzyma Inter za sprzedaż swoich graczy. Dodatkowo odbyła się pierwsza rozmowa z Paulo Dybalą. Podobno Argentyńczyk był zadowolony z oferty „Nerazzurrich” i być może niedługo poznamy więcej szczegółów dotyczących tego ruchu. Adam Buksa Adam Hlozek Antonio Rüdiger Hubert Matynia Martin Konczkowski Michał Rzuchowski
. 289 134 485 197 172 381 378 93